(e-book)
Miałam zbyt wysokie wymagania po "wodzie sodowej". Może w następnej części coś się wreszcie zacznie dziać, ale na razie historia nie zrobiła na mnie wrażenia (liczyłam na to, że uśmieję się jak z Bąbelkiem i Kudłaczkiem). Wiem, że to komiks dla dzieci, ale do "Skąd się bierze woda sodowa" wracam chętnie co jakiś czas i zawsze poprawia mi to humor, a o Fruwaczkach zapewne szybko zapomnę.
Zaczynałam czytać kilka razy, aż w końcu szybko przeczytałam całość naraz na czytniku.